Bezpłatna biblioteka techniczna ENCYKLOPEDIA RADIOELEKTRONIKI I INŻYNIERII ELEKTRYCZNEJ Subwoofer do samochodu. Część 4. Encyklopedia elektroniki radiowej i elektrotechniki Encyklopedia radioelektroniki i elektrotechniki / Głośniki Piękno siedzi w lochu ... ... a na ulicy w tym przypadku jest tylko tunel z przetwornicą faz. Taki jest los najlepiej wykończonego głośnika umieszczonego w głośniku pasmowoprzepustowym. W historii naszych publikacji basowych ten typ konstrukcji akustycznej subwoofera jest ostatnim. I nie chodzi tutaj o to, że jest ostatni w swoich zaletach. Wcale tak nie jest. Żeby tylko poradzić sobie z pasmem, zarówno samobudujący, jak i profesjonalista muszą „wzbogacić swoją pamięć o wiedzę o tych wszystkich bogactwach…” i dalej tekst, który zdał i pamięta oczywiście. Głośnik pasmowoprzepustowy to najbardziej kapryśna konstrukcja, jaką można sobie wyobrazić w bagażniku samochodu i dotyczy to fazy produkcji, a przede wszystkim działania finalnego produktu. Jak pokażemy nieco dalej, pole do błędów generujących monstrualne dźwięki, nieosiągalne w prostszych konfiguracjach, jest ogromne. Naturalne jest pytanie - kto nas do cholery zaniesie na te galery? Odpowiedź jest prosta - chciwość i miłość. Chciwość - do ciśnienia akustycznego. Z każdym kompetentnym producentem bandpass, jeśli chodzi o wielkość emitowanego przez siebie basu, pokonuje rywali nawet nie nokautem, a „wyraźną przewagą”. Miłość jest dla piękna. Pasmo przepustowe emituje wszystkie swoje potężne decybele przez rurę, czyli tunel inwertera fazowego. Głośnik jest schowany w środku i nie trzeba szukać dla niego miejsca, z którego promieniowałby do wnętrza kabiny. Znalezienie miejsca na tunel o średnicy rzadko większej niż 100 - 120 mm jest znacznie łatwiejsze i możliwe są najbardziej pomysłowe projekty. Jest jeszcze jedna zaleta, którą niektóre podręczniki lubią podkreślać, milczę, bo to jest wyimaginowane. Mówimy o tym, że skoro, jak mówią, głośnik jest głośnikiem pasmowoprzepustowym, to nawet nie potrzebuje filtra zwrotnicy. Co za oszczędność! Brak, bo jest wymagany, ale o tym później. Teraz - po kolei. Głośnik listwowy 4. rzędu składa się z dwóch komór, z których jedna jest zamknięta, a druga komunikuje się z otaczającą przestrzenią przez tunel, podobnie jak konwencjonalny głośnik typu bass-reflex. Głośnik montowany jest w ścianie oddzielającej te komory. Wychodzi na to, że wzięli przetwornicę faz i postawili na niej zamkniętą skrzynkę „od czoła”, albo odwrotnie, wzięli głośnik w zamkniętą puszkę i zaopatrzyli ją w zasłonę w postaci przetwornicy faz. Każdy z tych modeli zawiera w sobie wielkie tajemne znaczenie pasma pasmowoprzepustowego, które sprowadza się do koncepcji symetrycznego obciążenia. Na czym polega problem z konwencjonalnym głośnikiem emitującym promieniowanie bezpośrednie? Faktem jest, że opór akustyczny ośrodka, który głośnik musi wzbudzać i wibrować, jest bardzo mały. Niewielkie w porównaniu z siłami sprężystości i tarcia szalejącymi w ruchomym układzie samego głośnika. Mówca prawie gasi energię dostarczoną mu w łonie, zamieniając ją w końcu w ciepło. Od 0,2% do 0,5% przechodzi na energię akustyczną. Wow wydajność? W pewnym sensie jest to jak próba wiosłowania z zabawkowym wiosłem przywiązanym do łyżki koparki. Jest dużo hałasu i dyszenia, olej napędowy płynie jak rzeka, ale to wszystko ginie w zaolejonych mechanizmach, bo otoczenie prawie nie stawia oporu. Można oczywiście zrobić łopatkę większą, co trzeba zrobić w głośnikach basowych, gdzie stożek działa jak łopatka. W konwencjonalnym głośniku - czy to zamkniętym, czy z inwerterem fazowym, za dyfuzorem - całkowicie lub częściowo zamkniętą przestrzeń, w której energia akustyczna albo ginie, ale wcześniej częściowo kontroluje oscylacje dyfuzora w zamkniętej obudowie; lub jest skoncentrowany i rozpryskuje się przez tunel inwertera fazowego, znacznie zwiększając wydajność. dynamiki w paśmie częstotliwości, w którym występuje. Jeśli jednak w tych kolumnach za „tyłem” dyfuzora jest jakiś nadzór, to jego „twarz” jest zdana na łaskę losu i daremnie usiłuje wywołać energetyczne drżenie w ospałej, niemal nieważkiej masie powietrza. Twórcy pasm przepustowych, zamykając głośnik między zamkniętymi objętościami, zadbali po prostu o to, aby obie strony dyfuzora były obciążone dość energetycznie opornymi masami powietrza, które stawiając opór mimowolnie skupiają wypromieniowaną energię akustyczną i oddają ją „na górę” już w wzmocnionej formie. Na żywo wygląda to tak. Wykres przedstawia charakterystykę częstotliwościową głośników w otwartej przestrzeni, zbudowanych na bazie tej samej głowicy o optymalnych dla tej konstrukcji parametrach. Jako głośnik do wszystkich rozważanych egzemplarzy wybrano Infinity Kappa 100w.br. Głośnik ten w swoich parametrach stanowi niemal idealny kompromis, pozwalający na zaimplementowanie na jego bazie zarówno głośnika zamkniętego, inwertera fazowego jak i listwy. Nie zdarza się to zbyt często, w każdym razie rzadziej, niż obiecują producenci, przypisując bezwarunkowe ciastko swoim kreacjom. Już na tym wykresie widać wyraźnie, że poniżej 90 - 100 Hz głośnik pasmowoprzepustowy (czerwona krzywa) daje godną pozazdroszczenia przewagę inwerterowi fazy (niebieska krzywa), nie mówiąc już o zamkniętej obudowie (zielona). Przerażający jest jednak rodzaj szczerego garbu na charakterystyce pasmowoprzepustowej, przez który można łatwo podejrzewać, że pasmowoprzepustowy o doskonałym odrzutie będzie desperacko bełkotał na jednej nucie. Co więcej, wiele naprawdę stworzonych konstrukcji właśnie to robi, co odstraszyło wielu zwolenników wyrazistego basu (ale przyciągnęło miłośników basu grzmiącego). Wszystko źle. Tak, zdarza się, mamroczą, ale nie z tego powodu. Spójrz na drugi wykres - charakterystyka częstotliwościowa tej samej trójcy, ale z uwzględnieniem akustyki wewnętrznej średniej wielkości samochodu, dla którego charakterystyki zostały zoptymalizowane: W tych bowiem rzeczywistych warunkach ulubieniec melomanów – zamknięta obudowa, daje idealną, dochodzącą do pół decybeli, poziomą charakterystykę częstotliwościową. Falownik to zauważalny garb w obszarze „smacznego” basu, który wiele osób woli od sterylnego poziomego pasma przenoszenia - nie bez powodu wszystkie korektory basów we wzmacniaczach, jeśli takie istnieją, są dostrojone do częstotliwość 40 - 45 Hz. A wersja pasmowoprzepustowa, z tym samym głośnikiem i tą samą mocą wejściową, generuje ciśnienie akustyczne wyższe o 6 dB. Nawiasem mówiąc, jest to równoważne 4 (słownie: czterokrotnie) zwiększeniu mocy wzmacniacza. Gdzie się podział garb? I zniknął, skompensowany wzrostem odrzutu przy częstotliwościach poniżej krytycznej dla rozmiaru kabiny wybranej w tym przykładzie. A jak swędzą cię ręce? Poczekaj trochę, umyj coś na swędzenie i przeczytaj jeszcze raz to, co było napisane tuż powyżej: z optymalnymi parametrami. A jakie parametry są optymalne i co się stanie, jeśli w nie nie wejdziesz? Tu pole manewru i wypadku jest większe niż np. zamkniętego pudła, dokładnie trzykrotnie, bo tyle samo cech trzeba wybrać. Dwa tomy (według ilości komór) i założenie tunelu w jednym z nich. Powiedz też Bose (dziękuję, że drugiego tunelu nie wolno robić… Chodźmy w kolejności: Objętość tylnej (zamkniętej) komory Vr( określa w istocie „zakres roboczy” gotowego pasma środkowoprzepustowego. Z wykresu widać, że im większa objętość komory zamkniętej, tym niższe obie granice roboczego staje się pasmo, a im mniejszy powrót (wydajność) głośnika. Oczywiście, podobnie jak w zamkniętej obudowie, wraz ze wzrostem głośności maksymalna dopuszczalna moc wejściowa maleje, ponieważ traci się kontrolę nad ruchem dyfuzora. Jeśli głośność tylna komora jest zmniejszona, całe pasmo przenoszenia w kształcie dzwonu przesuwa się w górę, wydajność wzrasta, ale kosztem zawężenia pasma. Przy zmianie objętości komory przedniej (z tunelem) Vf skrajne granice pasma roboczego pozostają na swoim miejscu, ale zmieniają się zarysy „góry” dzwonu. Im ciaśniejsza komora przednia, tym mniejsze jej wzmocnienie, ale pojawia się w szerszym paśmie częstotliwości. Objętość komory przedniej pokazaną na wykresie, 8 litrów, należy uznać za krytyczną, ponieważ na tej granicy przeciętny, często poziomy odcinek odpowiedzi częstotliwościowej zaczyna już „opadać”. Wraz z dalszym spadkiem Vf, charakterystyka przybierze szczerze dwugarbny kształt i nie można tego niczym skorygować. To, co było idealne w bezkresnej przestrzeni (zestrojenie do 55 Hz) zamieniło się w charakterystykę gwałtownie spadającą powyżej 50 Hz. Dokowanie go ze średnim basem jest absolutnie nierealne, ponieważ częstotliwość podziału trzeba będzie ustawić na 60 herców, a średniego basu nie da się sprowadzić tak nisko. A jeśli go nie dokręcisz, pojawi się dziura dokładnie tam, gdzie skupiają się najbardziej wyraziste elementy rejestru basowego – niższy średni bas (80 – 100 Hz). Z drugiej strony to, co na poprzednim obrazku wyglądało krzywo, rozkwitło w bardzo przyzwoitą i w miarę równą odpowiedź, sięgającą bez wysiłku 90 - 95 Hz, gdzie można ją ożenić nawet z 5-calowym średnim basem. (Tę krzywą widzieliście już na pierwszym wykresie - ukryłem ją.) Nie podaję nawet charakterystyki z ustawieniem na 45 Hz z poprzedniego przykładu, żeby znowu nie straszyć. Ale uzupełnię wykres o to, co może się stać z błędem w drugą stronę - ustawieniem tunelu na 75 Hz. Widzisz wąski i paskudny garb przy 80 Hz? Będzie więc mruczał obrzydliwie, zatruwając nasze życie i reputację przepustki. Możesz powiedzieć: „No i co z tego, źle obliczona grafika musi dawać złe cechy i odpowiadające im dźwięki”. Zgadza się, ale cena błędu jest nieco inna. Oto przykład dla Ciebie: dla tej samej głowicy Infinity Kappa 100w.br, umieszczonej w zamkniętym pudełku, „pomylimy się” w objętości w porównaniu z oryginalnymi 14 litrami półtora raza, a następnie, gdzie nasza nie zniknęła , o kolejne półtora. Częstotliwości dla skrzyni o pojemności 20 i 30 litrów w wolnej przestrzeni wcale się nie różnią, w kabinie rozchodzą się poniżej 50 Hz, ale pozostają więcej niż korzystne. I podwoiliśmy wolumen! Bardziej nerwowy inwerter fazy reaguje ostrzej na fałsz w ustawieniu tunelu, ale nadal zachowuje przyzwoitość. Na przykład wyniki restrukturyzacji tunelu od 30 do 45 Hz przy stałej objętości 29 litrów. Pasmo przenoszenia mocno się wije, ale nadal możesz żyć. Przez taką „surowość w pilotowaniu” i bezwzględność wobec błędów obliczeniowych wydaje się, że powstało więcej przepustek nieudanych niż udanych. Dodajmy do tego możliwości, jakie obiecuje wybór niewłaściwego głośnika – współpracowaliśmy z jednym z najlepszych na taką okazję. Ogólnie rzecz biorąc, życie może łatwo zawieść ... Kolejnym elementem jego specyfiki, który odstrasza pasmowoprzepustowość, jest dużo bardziej skomplikowana i kłopotliwa produkcja. Tam, gdzie głośnik „patrzy na ulicę”, można go zainstalować z ulicy. Zrób wszystko, zamocuj wszystko, uszczelnij, a na koniec dokręć głowicę. Tutaj będzie musiał zostać umieszczony w środku, dlatego co najmniej jedną ścianę należy zdemontować, tracąc sztywność i uzyskując w zamian ból głowy z uszczelnieniem złącza. Pracuj „nie dla chłopca, ale dla męża”. Ale... Wszystko w życiu ma swoje „ale”. Może poza migrenami... Ale pasmo przepustowe daje niezwykłe możliwości układu. Powiedzmy: najprostsza konstruktywna realizacja, pokazana na początku artykułu, wygląda jak pudełko zamknięte ze wszystkich stron, którego nie można uszkodzić, dzięki czemu można go umieścić w bagażniku „do smaku”. Jeśli podążasz ścieżką instalacji dwóch głośników, możliwości są na ogół wyjątkowe. Spójrzcie: dwa identyczne pasma można połączyć w jedno trzykomorowe, tworząc z nich wspólną przednią komorę, a dwa tunele można zastąpić jednym, z podwójną sekcją. Wtedy cała konstrukcja może przenosić basy do kabiny przez pojedyncze nie wiadomo jakich rozmiarów okno, zamocowane np. pośrodku tylnej półki lub naprzeciw otworu w podłokietniku tylnej kanapy. Cienki?
A można odwrotnie: ustawić głośniki „plecami do siebie” w zamkniętej komorze, a „wylot” basu zorganizować przez tunele znajdujące się poza objętością pudła i połączone z otworami pierwotnie przeznaczonymi dla tylnych głośników.
Jednym słowem można tu zawrócić bardzo szczerze, trzeba tylko cały czas pamiętać: bandpass to potężna, w zasadzie najpotężniejsza broń ataku basu. A taka broń nie jest dla rekrutów, dlatego jeśli ty, a nawet twój całkiem profesjonalny instalator, nie masz wystarczającego doświadczenia w obliczaniu, projektowaniu, produkcji, strojeniu i mierzeniu charakterystyk subwooferów, lepiej zatrzymać się na czymś prostszym. A jeśli wszystko powyższe jest na miejscu i „trafiłeś w dziesiątkę” – zaproś mnie do odsłuchu, co? Autor: Andrey Eliutin, AvtoZvuk; Publikacja: avtozvuk.com Zobacz inne artykuły Sekcja Głośniki. Czytaj i pisz przydatne komentarze do tego artykułu. Najnowsze wiadomości o nauce i technologii, nowa elektronika: Nowy sposób kontrolowania i manipulowania sygnałami optycznymi
05.05.2024 Klawiatura Primium Seneca
05.05.2024 Otwarto najwyższe obserwatorium astronomiczne na świecie
04.05.2024
Inne ciekawe wiadomości: ▪ Opracowany papier, który zamienia ciepło w energię elektryczną ▪ Nanoczujnik wykrywa pestycydy na owocach ▪ Coca-Cola na polach i na polowaniu ▪ Niebezpieczeństwo zniknięcia czekolady ▪ Dlaczego na Antarktydzie nie ma węgla? Wiadomości o nauce i technologii, nowa elektronika
Ciekawe materiały z bezpłatnej biblioteki technicznej: ▪ sekcja strony Aforyzmy znanych osób. Wybór artykułu ▪ artykuł Porządek społeczny. Popularne wyrażenie ▪ Artykuł Jak zaczęła się demokracja? Szczegółowa odpowiedź ▪ artykuł Cutter (założyciel). Standardowe instrukcje dotyczące ochrony pracy ▪ artykuł Jak sprawdzić triak. Encyklopedia elektroniki radiowej i elektrotechniki ▪ artykuł Sterowanie silnikiem prądu stałego. Encyklopedia elektroniki radiowej i elektrotechniki
Zostaw swój komentarz do tego artykułu: Wszystkie języki tej strony Strona główna | biblioteka | Artykuły | Mapa stony | Recenzje witryn www.diagram.com.ua |