Bezpłatna biblioteka techniczna ENCYKLOPEDIA RADIOELEKTRONIKI I INŻYNIERII ELEKTRYCZNEJ Wydajny konwerter do latarki. Encyklopedia elektroniki radiowej i elektrotechniki Encyklopedia radioelektroniki i elektrotechniki / oświetlenie Główną wadą zasilania diod LED bezpośrednio z akumulatora jest to, że gdy napięcie spadnie do 2.5 V, dioda LED świeci zauważalnie słabiej lub nawet całkowicie gaśnie. Rozwiązują to zaproponowane wcześniej obwody (moduł do zasilania diody LED i obwód oświetlenia nocnego) i wiele innych w Internecie. Ale mają też wadę - przy świeżej baterii dioda LED świeci zwiększoną jasnością i zwiększonym poborem prądu. Jednocześnie zwiększony pobór prądu prowadzi do nieznacznego wzrostu poziomu jasności, o czym decyduje charakterystyka prądowo-napięciowa diody LED, która przypomina charakterystykę diody Zenera. Któregoś dnia, gdy latarka LED zgasła w nieodpowiednim momencie (a baterie wymieniłem niedawno), zdecydowałem się wymienić blok LED w starej radzieckiej latarce na dwie baterie 373 (3 V). Oczywiście zwykłe przestawianie nie zadziała, baterie trochę się wyczerpią, a latarka zgaśnie. Zdecydowano się na montaż konwertera, ale 1-2 diody LED o poborze prądu 30-40 mA to jedno, a 30 diod o prądzie do 600 mA to drugie. Wysoki prąd nie jest problemem, można to zrobić. Ale przy nowej baterii diody LED pobierają więcej niż amper prądu i strasznie się nagrzewają, a co najważniejsze, prąd ten nie dodaje jasności, tj. jest zmarnowane. Można zastosować specjalistyczne mikroukłady (czy są w ogóle dostępne na 600mA?), ale nie miałem ich pod ręką, a nie chciałem ich kupować, dopóki nie przyjdą pocztą i w ogóle mam głębokie przekonanie, że radioamatorstwo powinno generować dochód, a nie przynosić strat. Dlatego zdecydowałam się zbierać go przy użyciu sypkiego pudru, którego nie muszę kupować. Głównym wymaganiem jest prostota i małe wymiary - trzeba go włożyć do latarki. W internecie nic takiego nie znalazłem, zdaje się, że kiedyś było coś takiego w magazynie „Radio”, ale nie chciałem tego szukać przez ostatnie 10 lat i to nie jest fakt, że jest co Potrzebuję tam. Zatem obwód jest zasadniczo tym samym generatorem blokującym. VT3 to kluczowy tranzystor średniej mocy, na małym radiatorze (10x10x2mm). Napięcie nasycenia stacyjki wynosi 0,3 V, dlatego go wybrałem. VT1 to tylko wzmacniacz, teoretycznie można zastosować tranzystor Darlingtona i wykluczyć VT1, ale ja miałem je albo bardzo zdrowe, albo małe. VT2 - razem z VD2 i R5 zapewnia stabilizację poboru prądu. Jak to działa. Kiedy napięcie na górnej płytce C3 wzrośnie do 4 woltów, dioda Zenera VD2 otwiera się i prąd przepływa przez bazę tranzystora VT2, otwiera i bocznikuje bazę tranzystora VT1, w wyniku czego VT1 i VT3 zamykają się, a napięcie na C3 maleje. Dlaczego aż do 4 woltów? Ponieważ dioda Zenera ma napięcie 3.3 V, a spadek podstawy emitera wynosi 0.7 V. Ale na diodach LED spadek o 3 wolty, przy wysokiej jasności 3.2-3.3 woltów. Do tego potrzebny jest rezystor R4 o mocy około 0,5 wata (aby uniknąć przegrzania, a właściwie 3 x 0.125). Prąd 600 mA (30 sztuk x 20 mA) pomnożony przez 1.2 oma spowoduje wzrost napięcia na C3 o 0.72 wolta. Te. tylko to, co było potrzebne. Wygląda na jelito. Ale nie, rezystor uwalnia bezużyteczną moc 0.5 wata. Jeśli znajdziesz diodę Zenera 2.6 V, możesz wykluczyć rezystor, ale nie widziałem takiego w naturze. Tak, a stabilizacja pozostawiała wiele do życzenia, a regulacji jasności nie było. Dlatego po chwili namysłu narysowałem nieco bardziej zaawansowany diagram. Obwód jest taki sam jak stary, z wyjątkiem tranzystora polowego, rezystora dostrajającego i 6-woltowej diody Zenera. Tranzystor polowy jest wybierany za pomocą kanału N o napięciu odcięcia 2.5-3 woltów. Jeśli napięcie na bramce przekroczy to napięcie, przełącznik polowy otworzy się (w stanie otwartym rezystancja wynosi jeden om) i bocznik VT1. Poziom wyzwalania reguluje się za pomocą R5, można także ustawić żądaną jasność diod LED. R5 wynosi korzystnie 10 k lub mniej; przy dużej rezystancji usterki zaczynają się od ładowania pojemności bramki i zmniejszenia jasności diod LED. R4 ma już znacznie mniejszy opór, chociaż wszystko działa bez niego i bez R5. Tyle, że dzięki temu jasność jest regulowana płynniej i można zastosować wyłącznik obiektowy z wyższym napięciem odcięcia. Funkcja 6-woltowej diody Zenera polega na tym, że jeśli wyłączysz diody LED, napięcie bramki może przekroczyć maksymalne dopuszczalne, a tranzystor polowy można wyrzucić do kosza, a ja je uwielbiam, szczególnie IRFD020 i IRF9020, Nie wiem dlaczego. Można go zastąpić dowolnym polem z kanałem N z izolowaną bramką i napięciem odcięcia 2-3 woltów. Obwód utrzymuje dość przyzwoitą jasność do 1.6 wolta. Przy 1.4 wolta diody LED gaśnie, ponieważ na przejściach emiter bazowy tranzystorów VT1 i VT3 spada o 0.7 + 0.7 = 1.4 wolta. Jeśli jest mniej, nie można ich już otworzyć. Możesz spróbować użyć jednego tranzystora o dużym wzmocnieniu, ale nie Darlingtona! - ma dwa w środku mniej więcej w ten sam sposób. Podsumowując, diody LED świecą od trzech woltów z bardzo przyzwoitą jasnością przy prądzie 0.5-0.6 A, gdy napięcie spada do 2.1-2.5 V, pobór prądu wzrasta do 0.7-0.9 A (i jest to poprawne, ponieważ napięcie spadło ale jasność pozostała taka sama, co oznacza, że trzeba zwiększyć pobór prądu). Zobacz inne artykuły Sekcja oświetlenie. Czytaj i pisz przydatne komentarze do tego artykułu. Najnowsze wiadomości o nauce i technologii, nowa elektronika: Maszyna do przerzedzania kwiatów w ogrodach
02.05.2024 Zaawansowany mikroskop na podczerwień
02.05.2024 Pułapka powietrzna na owady
01.05.2024
Inne ciekawe wiadomości: ▪ Ocena stresu emocjonalnego w kinie ▪ Gigantyczny efekt napinający ▪ Darmowe Wi-Fi stało się ważniejsze niż seks i alkohol ▪ Alkohol jest dobry dla wątroby Wiadomości o nauce i technologii, nowa elektronika
Ciekawe materiały z bezpłatnej biblioteki technicznej: ▪ sekcja witryny Rośliny uprawne i dzikie. Wybór artykułów ▪ artykuł Simona Weila. Słynne aforyzmy ▪ artykuł Które drzewo ma największe owoce na świecie? Szczegółowa odpowiedź ▪ artykuł Soleros europejski. Legendy, uprawa, metody aplikacji ▪ artykuł Ulepszanie karty graficznej. Encyklopedia elektroniki radiowej i elektrotechniki
Zostaw swój komentarz do tego artykułu: Komentarze do artykułu: o mój Boże Cóż, po co zasilać prądowe urządzenie, stabilizując jego napięcie, zamiast natężenia prądu? Nadal włączasz równolegle, gwarantując nierówny prąd każdego? Częściej wymieniać diody? Aby to urządzenie do zabijania diod LED zamienić w działający obwód, należy je włączyć szeregowo, przesuwając R4 w dół łańcucha, czyli jeden do diod, a drugi do masy. Baza VT1 jest podłączona bezpośrednio do ich górnej części, bez dodatkowych diod Zenera z rezystorami. Rezystancja R4 w omach powinna wynosić 0.7 / I, gdzie 0.7 to spadek napięcia na złączu bazowym VT1, a I to prąd diody LED w amperach. Ta ostatnia dla zwykłych diod LED to maksymalnie 20mA, czyli 0.02. Czyli wybieramy R4 przy 36 omach lub nieco większym, dzięki czemu dzięki nieznacznemu spadkowi natężenia prądu, a co za tym idzie jasności, możemy znacznie wydłużyć żywotność diod. Obwód okazuje się jeszcze prostszy, nic się w nim nie nagrzewa, a co najważniejsze działa poprawnie, bez przepalania diody i bez zamiany prawie połowy energii na niepotrzebne ciepło. Przy zasilaniu z baterii dobrze byłoby dodać odcięcie dla jego minimalnego dopuszczalnego napięcia lub przynajmniej wskazanie jednego. Ale to osobna kwestia. Uwaga diagramy. Komentarz został przetłumaczony z powodu nieprawidłowego kodowania oryginalnego tekstu. Wszystkie języki tej strony Strona główna | biblioteka | Artykuły | Mapa stony | Recenzje witryn www.diagram.com.ua |